Aktualności

Ochrzczeni, więc już prawie pełnoprawni uczniowie

5 października, wzorem roku ubiegłego, starsze roczniki przygotowały, małe co nieco, pierwszakom z mundurówki. Wszystko zaczęło się na świetlicy, gdzie twarze najmłodszych uczniów zostały przyozdobione ciekawymi, kolorowymi bohomazami. Następnie, specjalnie przysłane prosto z Mediolanu marynarki, trafiły na ciała lekko niepewnych uczniów. Pierwsza część chrztu kończyła się deklamacją przygotowanego wiersza w wybranej sali szkolnej w obecności nauczyciela i innych uczniów. Oj, było skrępowanie i zażenowanie. Za drugą fazę tych atrakcji odpowiedzialna była Pani Justyna, która przez 15 minut wymyślała pod dębem nie lada zadania, by wprawić w stan zmęczenia młodzież. Po intensywnym wysiłku nadszedł czas na odpoczynek, żart. Uczniowie ruszyli biegiem w stronę lasku za stadionem miejskim.

Tam czekał na nich przygotowany specjalny tor przeszkód. Wśród zadań znalazły się enigmatycznie brzmiące: Bal maskowy z fazą lotu nad płotkiem, Być do kogoś przywiązanym, Oponka na brzuchu mi nie grozi, Turbokozak, czy Dancosing w garniturkach. Zabawy było co niemiara. Większość bawiła się przednio. Każdy uczeń otrzymał też naturalną odżywkę do włosów w postaci jajka i mąki. Generalnie zabawa się udała. Za rok powtórka z rozrywki. Uczniowie pierwszej klasy zapowiedzieli słodką zemstę